3:42 i wynik się nie dopisuje, za to wyskakują błędy komunikacji ze stroną - ciekawostka :)Nie jestem 'a'nonimowym 'a'lkoholikiem, na co mógłby wskazywać skrót 'aa' ;) Marcinie, haha, testujesz czy się obrażę czy nie;) - dzisiaj pudło, zero, null, możesz próbować dalej! :)
W dzieciństwie jakoś mój organizm tolerował szczepienia, a w dorosłości, przy dwóch próbach szczepień przeciw różnym chorobom wyszło nieciekawie, na półsztywno. Nie spieszy mi się w ostatnią podróż... jest jeszcze tyle puzzli do ułożenia. Jak dla mnie to żadna różnica, czy uduszę się z choroby, czy ze szczepionki. Można się nawet udusić jedząc bułkę tartą (mniam panierka), a patrząc na statystyki śmiertelności, chorób, migracji (dane od 1919 roku zostały przez mnie przeliczone na kilka sposobów) jakoś nie panikuję. Kiedy dmucham na zimne to dmucham, ale może w tym przypadku, ktoś mógłby mi zarzucić ryzykanctwo, ja jednak uważam, że ta sprawa wymaga bardzo indywidualnego podejścia, bo każdy ma inny organizm i żyje w innym środowisku, nie mówiąc już o różnym mikrobiomie na wyposażeniu każdego. Jedni tolerują PEG, inni Polisorbat, a inni żadnych takich wynalazków. Astra Zeneca dawała mi nadzieję, jako normalna szczepionka, ale polisorbat... Znowu m-RNA i wpływ na DNA, przy takich krótkotrwałych testach to nawet ciekawa sprawa, tak samo jak rosyjska ruletka - trzeba być pasjonatem;) Szczepionki są, ale leku jak nie było tak nie ma. Polski lek będzie miał dłuższe testy niż szczepionki - fascynujące!Co myślicie o szczepieniach na koronawirusa. Szczepić się czy nie szczepić się ? Ja osobiście jestem przeciwnikiem. Serdeczne pozdrowienia dla Jolanty i anonimowej osoby "a" czyli aa
